piątek, 30 maja 2014

Folkowe zegary

Po ostatnich poduchach, które kosztowały mnie sporo pracy, cierpliwości i też - nie ukrywam - nerwów, miałam ochotę stworzyć coś szybkiego i nie wymagającego dużego nakładu pracy. Ale fajnego, rzecz jasna:) Padło na t-shirt. Miał być prosty, na co dzień, do jeansów lub prostej spódniczki. A żeby było jeszcze prościej, jako bazę postanowiłam wykorzystać biały, męski t-shirt. Wiedziałam, że chcę coś z akcentem folkowym, ale kompletnie nie miałam pomysłu, co dokładnie. Gdy w końcu zdecydowałam się, że będzie napis, za nic w świecie nie mogłam ustalić jaki. W głowie kompletna pustka. Olśnienia dostałam, gdy zobaczyłam bluzkę Susanny. Zainspirowana, zabrałam się do działania. Odcięłam trochę tu i trochę tam, wywiwnęłam rękawki, a na koniec do akcji wkroczył papier transferowy. 






A dlaczego Clocks? Odpowiedź prosta - ulubiony kawałek, ulubionej kapeli:))) W takich okolicznościach, po prostu nie mogło go tutaj zabraknąć:) 

14 komentarzy:

  1. No i komentarz mi wsysło, grrr..
    A pisałam tak: Ale fajny pomysł! Właśnie szukam inspiracji na górę do ostatnio uszytej spódnicy, której nie mogę nawet zaprezentować na blogu, bo nie mam co do niej włożyć - wisi w szafie i się marnuje ;-) Po pracy lecę na plac po męski biały t-shirt od Chińczyków ;-) A mogłabyś dokładniej opisać, jak się stosuje ten papier transferowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Leć leć, bo spódnicy szkoda, żeby się tak marnowała i tylko w szafie wisiała:) Co do papieru to tutaj jest dokładna instrukcja krok po kroku, co robić http://starcoating.pl/instrukcje/instrukcja-wykonania-naprasowanki-na-jasne-tkaniny-TIj2000.pdf
      Przy czym to jest instrukcja dla papieru matowego, ja natomiast mam taki uniwersalny, i jeśli chcę, aby nadruk był matowy to odrywam papier natychmiast, na gorąco, natomiast jeśli ma być błyszczący to czekam, aż zupełnie wystygnie. To jest instrukcja dla papieru konkretnego producenta, ale myślę, że raczej z każdym tego typu papierem, postępuje się podobnie:) Czekam niecierpliwie na efekty:))

      Usuń
  2. Świetny t-shirt, taki prosty, a ciekawy i oryginalny:) Bardzo mi się podoba:)
    p.s. Podzielam uwielbienie dla zespołu Coldplay;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, naprasowywanki próbowałam ale po kilku praniach niestety lekko odłażą. Może zalezy od poducenta albo od tuszu w drukarce. Oby trzymało się jak najdłużej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też się obawiam tej trwałości..nie nastawiam się raczej na długi żywot koszulki. Aczkolwiek mam nadzieję, że uda mi się w niej trochę pochasać;)

      Usuń
    2. Już poczytałam trochę o tym papierze i doradzają, żeby prać delikatnie, w nie za ciepłej wodzie i na lewą stronę. Trzeba taką bluzkę po prostu traktować ze specjalnym uczuciem i wtedy może dłużej wytrzyma :-)

      Usuń
  4. Wow! Piękny wzór! Napis wyszedł niesamowity :) Niby niewiele trzeba, żeby zmienić koszulkę, ale jednak pomysł trzeba mieć :) A Coldplaya też długo słuchałam, do tej pory mam do nich sentyment.

    OdpowiedzUsuń
  5. No moje zdanie już znasz - zazdroszczę Ci takiej super koszulki :D lepiej nie wrzucaj tu już takich rzeczy bo będziesz musiała uszyć dla mnie sporo ciuszków ;) buziaki Kosu

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł, a te papiery transferowe po prostu genialny mają ten wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I want more!!!! super!!!!!!
    EWA:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Genialny wzorek wybrałaś! Koszulka teraz ma charakter, nie to co wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Karo, gdzie jesteś????
    EWA

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze:)